Utulivu:
*Podszedł bliżej. Z takiej odległości zobaczył, że to grupka bardzo zróżnicowanych zwierząt. Skrył się w wysokich trawach.*
Offline
Chay kichnęła.
- Już... W porządku. ...czyli za jakiś czas znów będzie się tak zachowywać. Od rana miała takie ataki. Dziwne, pierwszy raz spotkała się z takim działaniem kocimiętki. Pociągnęła nosem. Znów ten dziwny zapach, jakby... Kilku zwierząt zmieszanych w jedno. Popatrzyła na Swahili.
- Czy... Jest tu ktoś jeszcze? Spytała.
Offline
Wylądowała na drzewie. Obserwowała lwice o jasnej sierści.
Offline