Carissime - 2014-02-08 11:12:52

http://pridelands.eu/pictures/other/wp/Jungle.jpg



Dżungla - miejsce, gdzie wychowywał się Simba. Mieszkali tutaj też jego dwaj przyjaciele - Timon i Pumba. Jest tutaj dosyć spokojnie, można wypocząć. Miejsce to jest też dobre do zamieszkania, tutaj zwierzęta czują się szczęśliwie.

Eragon905 - 2014-02-11 14:39:57

*Do Dżungli przywędrował czarnoskóry lew, Eragon, który chciał pobyć trochę sam w dżungli.*

Carissime - 2014-02-11 16:36:17

//INFORMACJA: Moja postać to rasa stworzona przeze mnie, nie, to nie jest rasa Maishy, gdyż nie pozwoliła na używanie jej tutaj.//

*Narrow skakała po drzewach. Prychnęła, kiedy zobaczyła czarnego lwa. Wisiała do góry nogami nad nim, kiedy on siedział pod drzewem.*

Eragon905 - 2014-02-11 16:43:53

* Lew teraz tak sobie myślał co teraz z nim będzie, aż nagle poczuł ból w swojej prawej łapie. Zauważył też zauważył to coś, co było inne od wszystkich zwierząt. Lew trochę się odsunął i chwycił się za swoją prawą łapę.*

//Poprawiłam sens zdania. Na przyszłość staraj się stosować jak najmniej powtórzeń, a zastępować je wyrazami podobnymi, tzw. synonimami. ~ Cari.//

Carissime - 2014-02-11 16:56:01

*Narr zrobiła dziwną minę w stronę lwa. Wisiała teraz jak leniwiec. W końcu kora z gałęzi zdarła się, a Narrow spadła na ziemię.*

Eragon905 - 2014-02-11 17:03:13

* Lew ostro zeragował na upadek tego stworzenia i zawarczał i wysunął szpony*

Carissime - 2014-02-11 17:11:40

*Narrow, po podniesieniu się z mchu, zaczęła się śmiać z lwa, po czym znów przewróciła się na ziemię, tym razem ze śmiechu.*

Eragon905 - 2014-02-11 19:23:47

- Z czego się tak śmiejesz, co?! *Warknął.*

Carissime - 2014-02-11 19:34:00

*Zwierzę podobne do myszy, szczura i wilka podniosło się z ziemi.*
- Z ciebie.
*Po czym znów przewróciła się ze śmiechem.*

Eragon905 - 2014-02-11 19:38:55

- Ze mnie.... Ty mówisz mi, że ty śmiejesz się ze mnie!? *Przez słowa Narrow lew bardzo się zdenerwował. Po chwili wyprostował się i patrzył na zwierzę wrogim wzrokiem. Cały czas cicho warczał.*

Carissime - 2014-02-11 19:41:22

- No tak, z ciebie.
*Podniosła się z ziemi.*
- Warczysz i w ogóle, a to nie jest śmieszne?
*Zaśmiała się głośno.*

Eragon905 - 2014-02-11 19:47:09

- Chyba to jest tylko dla ciebie śmieszne! *Krzyknął na całą dżunglę i nagle w jego łapie pokazała się ognista kula. Miał zamiar rzucić nią w to śmiejące się z niego zwierzę, i jak tak na to zwierzę patrzył, to bardzie rosła w nim złość do tego zwierzęcia.*

Carissime - 2014-02-11 19:58:54

*Zwierzęcie złapało łapę, przez co kula ognia zniknęła. Uśmiechnęła się szyderczo.*
- Nie tak łatwo jest mnie pokonać.
*Odepchnęła lwa, odbiła się między dwoma drzewami i wskoczyła na inne, żeby się przespać.*

Chay - 2014-02-11 20:11:33

*Mała, niepozorna lwica przedzierała się przez dżunglę. Nagle przed pyskiem przemknął jej lew.*
- Co do...?

Carissime - 2014-02-11 20:24:00

*"Coś" leżące na gałęzi, zwiesiło łapy przed nos Chay. Zaśmiała się.*

Eragon905 - 2014-02-11 20:24:27

* Lew uderzył swoim ciałem o spore drzewo w dżungli i upadł na ziemię i miał ranę na łapie*

Chay - 2014-02-11 20:31:29

*Chay podniosła głowę do góry i odskoczyła do tyłu.*
- Zaraz tu na zawał zejdę...

Eragon905 - 2014-02-11 20:33:38

* Eragon po chwili podnósł się, podszedł do nowej lwicy i do zwierzęcia.*

Carissime - 2014-02-11 20:33:39

- Nie martw się, nie jestem taką, co do zawału doprowadza. Może...
*Zaśmiała się i zwiesiła ogon.*

Chay - 2014-02-11 20:36:51

*Popatrzyła na lwa z raną na łapie. Potem znów odwróciła się do zwierzęcia.*
- Hm... Witam.
*Powiedziała niepewnie.*

Eragon905 - 2014-02-11 20:39:49

- Cześć...* powiedział lew do nowej lwicy i do niej lekko  uśmiechnął się, a później zasłonił łapą swoją ranę*

Chay - 2014-02-11 20:42:51

- Nic i nie jest?
*Lwica podeszła i delikatnie trąciła lwa.*

Eragon905 - 2014-02-11 20:45:18

- Nie, nic mi nie jest, ale przydał by się jakiś bandaż, no już wiele razy oberwałem.* odpowiedział do nowej lwicy i kiedy ona mnie delikatnie trąciła to wtedy poczułem lekko ból i później się spytałem nowej lwicy* - A ty jak masz na imię?

Carissime - 2014-02-11 20:45:20

- Witaj.
*Odpowiedziała Narr.*

Chay - 2014-02-11 20:48:11

- Moje imię nie jest teraz takie ważne. Zajmijmy się twoją łapą.
*Chay podeszła do wielkiej rośliny i oderwała duży liść.*
- Nauczyłam się tej sztuczki od pewnej znajomej lwicy...
*Lwica zrobiła z liścia prowizoryczny bandaż. Efekt był zadowalający.*

Eragon905 - 2014-02-11 20:55:46

* Eragon popatrzył na zwierzę przymrużonym wzrokiem*
* Później obserwował co nowa lwica mu robi, czyli pomaga mu uszczelnić ranę a po tym wszystkim zadowolony z bandaża zrobionego przez nową lwicę i odpowiedział* - Dziękuję, a teraz spytam się jak masz na imię.* do nowej lwicy rzekł*

Carissime - 2014-02-11 21:04:51

*Zwierzę leżało na gałęzi na plecach, wpatrując się w ruszające liście. Pazury jak to jej pazury, cały czas wysunięte, dyndały tuż obok głowy Eragona.*

Chay - 2014-02-11 21:05:09

- Teraz mogę spokojnie odpowiedzieć.
*Chay uśmiechnęła się uroczo. Lub raczej, miała uśmiechnąć się uroczo. Tak na prawdę wyszedł jej grymas, jakby miała kogoś zaciągnąć w krzaki.*
- Jestem Chay.

Eragon905 - 2014-02-11 21:09:09

- A, miło mi cię poznać Chay, i tak powiem że ładne mię dla takiej ładnej lwicy.* rzekł i po chwili przedstawił się* - A ja jestem Eragon.
* Ciągle miał oko na zwierze i był gotowy na wszystko*

Chay - 2014-02-11 21:17:39

- Imię jak imię.
*Wzruszyła ramionami. Dopiero teraz przyjrzała się lwu. Wyglądał na niespokojnego, jego sylwetka mówiła, że jest czujny i jakby tylko oczekiwał na odparcie ataku. Lwica zachowała jednak pokerową twarz i spojrzała na stworzenie na gałęzi.*
- Witaj, moja droga.

Carissime - 2014-02-11 21:19:14

- Nie bój się, nie zabiję Cię... Może.
*Szczurzyco-coś delikatnie pstryknęła w ucho Eragona pazurami. Tak, żeby nie zrobić mu krzywdy.*

Chay - 2014-02-11 21:21:30

- Och, doprawdy, kochana? Miło.
*Chay posłała stworzeniu tajemniczy uśmieszek. Czuła, że lepiej z nią nie zadzierać.*

Eragon905 - 2014-02-11 21:23:06

- No tak, tak Chay.* lekko do lwicy uśmiechnął się*
* Ale po chwili poczuł pazury zwierzęcia i odruchowo odsuną się o jeden kro do tyłu i rzekł do zwierzęcia*- Ja cię się nie boję, lecz jestem czujny...* odparł do zwierzęcia*
* Po chwili spojrzał na Chay*

Carissime - 2014-02-11 21:24:20

- Możesz wmawiać sobie swoją wersję tej historii...
*Powiedziała i zaśmiała się.*

Chay - 2014-02-11 21:33:16

*Chay spojrzała na lwa. Zauważyła, że się w nią wgapiał.*
- Tak...?
*Spytała, przeciągając słowo.*

Eragon905 - 2014-02-11 21:43:38

- Ja nic sobie nie wmawiam! *Powiedział do zwierzęcia.*
*Później odwrócił swój wzrok na Chay i powiedział do niej.* - Em... chcę cię poznać.

Chay - 2014-02-11 21:45:30

*Lwica zaśmiała się.*
- Pierwszy raz się ktoś tak do mnie przylepia.

Eragon905 - 2014-02-11 21:50:26

* Eragon przewrócił tylko oczami i poszedł nad małą rzeczkę która znajdowała się w dżungli, żeby napić się wody i to wszystko przemyśleć*

Chay - 2014-02-11 21:52:32

*Chay odprowadziła lwa wzrokiem. Dziwny typ.*

Eragon905 - 2014-02-11 21:54:59

* Eragon, po chwili wraca i mówi do Chay* - Chay to nic w tamtym moim pytaniu nie ma nic śmiesznego.

Chay - 2014-02-11 22:01:19

- Cieszę się bardzo.
*Odcięła lwica. Złotko, na przyjaźń ze mną musisz sobie zapracować.*

Eragon905 - 2014-02-12 11:18:25

* Eragon przewrócił tylko oczami i odpowiedział do lwicy* - Ale ja od razu nie sugeruję z tobą przyjaźni.* rzekł i po chwili dodał* - A ty z czego bardzo się cieszysz? * spytał się lwicy*

Złotko, czy ty mi czytasz w myślach? NIC nie powiedziałam o przyjaźni...

Carissime - 2014-02-12 12:01:24

//Dostałam pozwolenie od Maishy na używanie tej rasy, więc znów jest rasą Sanuri//

*Narrow popatrzyła na czarnego lwa. Zdziwiło ją jego zachowanie. O co mu chodziło? Na początku chce się zaprzyjaźnić z tą lwicą, a potem odchodzi tak bez niczego, przewraca oczami... Narrow kompletnie zgłupiała. Usiadła na gałęzi i otworzyła pysk ze zdziwienia.*

Eragon905 - 2014-02-12 13:37:56

// ok //
* Eragon po chwili usiadł i patrzył na lwicę i na zwierzę, i wzrócił się do zwierzęcia* - A ty jak się nazywasz? * spytał się*

Carissime - 2014-02-12 13:48:58

- Nie powinno Cię to obchodzić, ale... Narrow.
*Powiedziała, położyła się i zaczęła huśtać zwisającą z gałęzi łapą.*

Eragon905 - 2014-02-12 13:52:14

- Co? Ja się tylko pytam... Wiem że początek był trudny...* rzekł do zwierzęcia i dodał* - Miło mi cię poznać Narrow. * lekko uśmiechnął się do zwierzęcia żeby poprawić z nim relacje*

//"uśmiechnął" nie "uśmiechnoł" ~ Cari.//

Carissime - 2014-02-12 13:57:08

- Tak, tak, mi Ciebie też.
*Powiedziała i machnęła łapą.

Eragon905 - 2014-02-12 14:00:17

- Hm... ty nawet nie wiesz jak ja mam na imię i od razu machasz łapą....* spytał się i poczuł, że nikt go nie bierze na serio i go odrzucają*

Carissime - 2014-02-12 14:07:40

*Narrow westchnęła.*
- No dobra... Jak masz na imię?
*Powiedziała, nie zwracając uwagi na lwa. Cały czas patrzyła się na liście drzew.*

Chay - 2014-02-12 14:16:20

*Lwica przysłuchiwała się tej wymianie zdań z uśmieszkiem na pysku.*

Eragon905 - 2014-02-12 14:17:26

- Ja mam na imię Eragon, ale chyba nie jesteś skłonna do nowych znajomości.* rzekł do zwierzęcia*

Carissime - 2014-02-12 14:22:16

- A gdzie tam. Tylko moją przyjaźń i zaufanie trudno zdobyć. Już taka jestem.
*Rzekła po czym popatrzyła na lwa. Po chwili zwróciła wzrok ku lwicy.*

Eragon905 - 2014-02-12 14:24:31

- Aha, to nic nie mam do powiedzenia, Narrow, a ja jestem inny niż wszyscy. *Rzekł i spoglądnął w górę, ku chmurom.*

Chay - 2014-02-12 14:31:37

*Uśmiechnęła się do Narrow. Chyba coś je łączyło. Obie trudno nawiązywały przyjaźń.*

Eragon905 - 2014-02-12 14:35:39

*Eragon zamilkł i usiadł.*
//Pisz dłuższe posty, proszę. ~ Cari//

Carissime - 2014-02-12 15:01:39

- Dlatego mam niewielu przyjaciół. Po prostu jeżeli chcą się zaprzyjaźnić ze mną, to zawsze zrobią coś głupiego.
*Powiedziała i huśtała swoją zwisającą łapą.*

Eragon905 - 2014-02-12 15:05:22

*Eragon tylko westchnął na to, co Narrow powiedziała i myślał o czymś innym.*

Swahili - 2014-02-12 15:31:36

Swahili przechadzała się jak to zwykle miała w zwyczajach po dżungli, gdy usłyszała jakieś rozmowy. Podbiegła w kierunku źródła dźwięku i zauważyła dwa lwy i wilkopodobne stworzenie. Lwica kojarzyła je, wielokrotnie widziała te zwierzęta. Po chwili, gdy podeszła bliżej, przystanęła ze zdziwienia. Poznawała jednego lwa. Chciała się jednak upewnić, choć wzrok nie mógł jej mylić.
-Chay? Ty tutaj? Ale jak to możliwe?
Po chwili Swah podeszła bliżej. Teraz już była pewna, że to ona.

Chay - 2014-02-12 15:37:48

*Chay odwróciła się w stronę źródła znajomego głosu. Ujrzała brązową lwicę, z czerwoną chustą na szyi i charakterystycznym 'iksem' na barku.*
- Swahili!
*Lwica rzuciła się na znajomą postać i przytuliła ją mocno.*

Swahili - 2014-02-12 15:44:33

Swah odwzajemniła uścisk Chay i popatrzyła na lwa oraz sanuri. Lwica po chwili odezwała się do Chay.
-Jak się tu znalazłaś? Parę razy przechadzałam się tędy, ale nigdy cię nie widziałam. Co tam u ciebie?

Chay - 2014-02-12 15:52:29

- Dosłownie parę chwil temu tutaj przybyłam. A ty co tutaj robisz?
*Spytała ucieszona lwica. W końcu ktoś, kto nie przyczepia się do niej nachalnie ani nie ma zamiaru jej zabijać.*

Eragon905 - 2014-02-12 18:12:50

* Eragon teraz w tej chwili czuł się trochę opuszczony od towarzyszy i czuł teraz się wyrzutkiem tak samo jak się czuł w dalekiej swojej przeszłości i tak samotnie siedzi i słucha rozmów towarzyszy*

Carissime - 2014-02-12 18:47:11

*Nie wiadomo dlaczego, sanuri chciała sprawić lwu przyjemność. Dźgnęła go pazurem.*
- Goń mnie!
*Krzyknęła i zaczęła skakać po drzewach.*

Eragon905 - 2014-02-12 18:54:56

* Lew po chwili zaczął gonić Narrow, wskoczył na jedno drzewo przemieszczając się z jednego na drugie i tak dalej. Trochę jego humor poprawił się, gdyż gonił sanuri, aż w pewnym momencie skoczył na nią.*

Carissime - 2014-02-12 19:03:44

*Narrow cudem uniknęła złapania. Gnała teraz między drzewami, żeby Eragon miał większą radochę. Ukryła się gdzieś między liśćmi tak, żeby lew jej nie widział.*

Eragon905 - 2014-02-12 19:15:04

* Eragon biegł za Narrow i po chwili szukał jej, ale coś nagle zaszeleściło pomiędzy liśćmi i lew tym był zaciekawiony kto tam za innymi liśćmi kryje, ale już powoli myślał o najgorszym*
* Nagle ta postać co była pomiędzy liśćmi pomyślała sobie* - Hm... otóż od wielu lat już odnalazłem go...* wtedy schował się bardziej pomiędzy liśćmi*

Swahili - 2014-02-12 19:27:26

-Tak jak mówiłam, przechadzałam sie tędy jak zwykle. Ale nieważne. Nie wiesz nawet, jak się cieszę, że cię widzę.
Lwica uśmiechnęła się, po czym mocniej przytuliła Chay, a po chwili odsunęła sie i rozejrzała się w poszukiwaniu reszty. Wszyscy nagle gdzieś się rozpierzchli. Szybko ich zauważyła, gdyż ścigali się między drzewami. Swahili usiadła na ziemi.
-A tak w ogóle, kto to jest? Mam na myśli tą sanuri i tego lwa.

Carissime - 2014-02-12 19:27:41

*Narrow wychyliła głowę zza liści. Nigdzie nie było widać ciemnoskórego lwa. Nigdzie. Narr rozglądnęła się dookoła.*

Eragon905 - 2014-02-12 19:56:51

*Lew powoli podchodził do pod bliskich liści,w których wcześniej się coś poruszyło, więc tak dalej  tą sytuacją zaciekawiony lew podchodzi bliżej tych liści i był bardzo ciekawy co lub kto tak się za tymi liśćmi się kryje*
*Lew, który siedzi po cichu za liśćmi nadal myśli w  swoich myślach mówi* - Hm... hahaha... no dalej podchodź coraz bliżej no dalej, dalej....

Carissime - 2014-02-12 20:01:10

- Eragon!
*Krzyknęła, kiedy zobaczyła, że jakiś lew podobny do niego szykuje się do ataku na Eragona. Lew wyskoczył z krzaka na Eragona. Jednak Narrow skoczyła na lwa i powaliła go. Lew drapał ją i szarpał. Narrow robiła to samo.*

Eragon905 - 2014-02-12 20:22:13

* Eragon gwałtownie odsunął się i patrzył na małą walkę i oparł się o drzewo*
* Nieznany dla wszystkich lew podobny do Eragona ostro szarżował na Narrow i drapnął ja w okolicach klatki piersiowe i też w różnych innych miejscach*
* Eragon był tym wszystkim zaszokoczony i nagle zobaczył znamię tego nieznajomego lwa i nagle przypomniał sobie kim o n jest i wtrącił się do walki  i odepchnął nieznajomego lwa i głębię dżungli i sturlali się razem z stromej góry znajdującej się w tej dżungli, i w oddali dżungli Eragon powiedział do tego nieznajomego lwa* - Poczekaj, zanim kogoś zabijesz!* krzyknął do niego*
* Nieznany lew rzekł do czarnoskórego lwa* - Przestań ty nawet mnie nie znasz!
- Znam cię ...* rzekł a wtedy drugi lew odpowiedział- Ja szukam mojego dalekiego kuzyna!
- To właśnie ja, twój daleki kuzyn, to ja Eragon! * lekko krzyknął*
* Lew z znakami na ciele od rzekł* - Co takiego...? To ty...? Eragon...?
* Właśnie lew z znakami nie ciele patrzy na czarnoskórego lwa z niedowierzeniem*

Carissime - 2014-02-12 20:31:04

*Narrow wyskoczyła zza góry i powaliła lwa. Przygniotła go do ziemi, warczała na niego.*

Eragon905 - 2014-02-12 20:42:03

* Eragon donośnie powiedział do Narrow* - Narrow przestań, ja go znam.
* Lew z znakami na ciele warczał na Narrow i rzekł* - Zostaw mnie!
* Eragon dodał* - Narrow to jest moja jedyna rodzina....

Carissime - 2014-02-12 20:45:45

*Narrow puściła lwa. Podniosła się.*
- To niby dlaczego chciał Cię zaatakować?
*Popatrzyła na Eragona.*

Eragon905 - 2014-02-12 20:56:13

* Lew z znakami na ciele odniósł się i otrzepał się z ziemi*
- No bo on chciał mnie tak położyć na ziemie po przyjacielsku, bo my tak robiliśmy jak byliśmy mali...* rzekł do Narrow*
* Później powiedział do kuzyna* - A ty nie przyszedłeś w odpowiednim momencie...

Chay - 2014-02-12 20:56:21

*Chay, jakby nie miała pojęcia co dzieje się za jej plecami, odpowiedziała spokojnie Swahili.*
- Nie mam pojęcia, wiem jedynie, że to naprawdę dziwne towarzystwo...
*Dopiero wtedy obróciła głowę w kierunku sanuri i lwa. Działo się coś... Dziwnego.*

Eragon905 - 2014-02-12 21:27:22

* Eragon po chwili przywitał się ze swoja jedyną rodziną i był bardzo zadowolony, ale tez chciał mieć tutaj przyjaciół*

Carissime - 2014-02-13 12:56:58

- Ja... Przepraszam.
*Powiedziała, cofnęła się i wskoczyła na drzewo, po czym schowała się między liśćmi.*

Eragon905 - 2014-02-13 13:03:20

*Lew z czerwonymi znakami odpowiedział do Narrow* - Nic się nie stało, ja wiele razy już tak byłem traktowany przez inne stada...
*Eragon wtedy powiedział* - Tak, Norrow chodź tutaj do nas...*rzekł, i popatrzył się na nią*

Carissime - 2014-02-13 13:08:24

*Coś zaszeleściło. Spomiędzy liści wyłoniła się głowa Narrow. Zeskoczyła na ziemię i usiadła na kamieniu, uśmiechając się.*

Eragon905 - 2014-02-13 13:16:49

*Eragon ucieszył się że Narrow razem z nimi została żeby porozmawiać.* -Więc... To jest mój daleki kuzyn. *powiedział do Narrow.*
*Lew ze znakami usiadł obok Eragon i rozglądał się dookoła*

Carissime - 2014-02-13 13:21:54

- Jestem Narrow.
*Podała łapę, gdzie pazury wystawały, jednak już z przyzwyczajenia były wystawione. Miała nadzieję, że lew podobny do Eragona się tego nie przestraszy. Sanuri czekała, aż lew uściśnie jej łapę.*

Eragon905 - 2014-02-13 13:36:09

*Lew ze znakami odpowiedział* - Miło mi cię poznać Narrow, ja jestem El Rayo....*odpowiedział i podał jej łapę na powitanie.*
* Eragon lekko uśmiechnął  się do Narrow a później do El Raya.*

Carissime - 2014-02-13 13:55:56

- Miło mi Cię poznać, El Rayo.
*Uśmiechnęła się. Coś zaszeleściło. Narrow nastawiła uszy. Warknęła. Podeszła do krzaka. Z krzaka wyskoczył 'wilkołak', odbił się od ramion Narrow i skoczył na El Raya. Narrow, zanim wilkołak zdążył zaatakować lwa, odepchnęła go. Szarpali się i drapali przez chwilę. W końcu wilko-podobny uderzył tylną łapą Eragona w pysk. Narrow udrapnęła w pysk wilkołaka. Wbiła pazury w jego szyję.*

Eragon905 - 2014-02-13 14:04:32

* Eragon upadł na ziemię obok drzewa i leżał tak...*
* El Rayo został zaatakowany przez wilkołaka, ale po chwili, kiedy Narrow walczyła z tym wilkołakiem to El Rayo wyciągnął miecz i po chwili zbił go z wilkołaka w klatkę piersiową i nagle zabłyszczały mu się oczy na złoty kolor*

Carissime - 2014-02-13 14:21:02

- Eragon!
*Zostawiła wilkołaka, gdyż był już nieżywy. Podbiegła do Eragona.*
- Eragon? Nic Ci nie jest?
*Zapytała się i patrzyła na leżącego pod drzewem lwa.*

Eragon905 - 2014-02-13 16:48:28

* W tym momencie El Rayo wpadł w jakąś furię i nadal nęci się nad wilkołakiem, ale już nie żywym i go zaczyna kopać i mówi do niego w obcym języku*
* Eragon leży nadal pod drzewem i na razie  nic nie odpowiedział do Norrow, która do niego mówiła, ale lew był lekko ogłuszony i nie przytomny bo ten wilkołak mocno go kopnął tylną łapą w pysk*

Carissime - 2014-02-13 18:01:39

- Eragon?
*Patrzy na lwa z zakłopotaniem. Potrząsnęła nim.*

Eragon905 - 2014-02-13 18:16:04

*Eragon powoli zaczyna otwierać oczy i powoli odzyskuje świadomość*
* Po chwili do Narrow i leżącego Eragona podchodzi El Rayo*

Carissime - 2014-02-13 18:57:15

*Coś znów zaszeleściło. Wokół nich wyszło jeszcze więcej wilkołaków. Narrow przeklnęła pod nosem. Warknęła na zbliżające się wilkopodobne.*
- Rayo, pilnuj brata...
*Warczała dalej. Oparła lwa o drzewo, a sama skoczyła na jednego wilkołaka. Inny, chcąc uderzyć Narrow, zamachnął się. To samo zrobiły dwa inne wilkołaki. Jednak Narrow zeskoczyła, a cztery wilkołaki zabiły się wzajemnie.*
- Hehe.
*Jednemu wydrapała oczy, drugiemu wbiła pazury w serce, a innemu w gardziel.*

Eragon905 - 2014-02-13 19:05:38

* El Rayo pilnował swojego kuzyna i był gotowy do ataku, ale też zarówno  do ataku tych wilkołaków. Więc parę innym Wilkołaków zaatakowało lwa z znakami, ale on użył swojego miecza i od razu dwa wilkołaki zabija i tak dalej resztę, aż używa swojej mocy, nagle jego oczy zabłysły na złoty oślepiający błysk aż połowa wilkołaków oślepło*

Swahili - 2014-02-13 19:07:59

Swahili odwróciła się w kierunku, w którym patrzyła Chay, po czym z otwartymi ze zdziwienia oczami odezwała się do towarzyszki.
-Co się właściwie tam dzieje?
Lwica obserwowała sanuri walczącą z wilkołakami. Ale zaraz. Skąd wzięły się tu wilkołaki?

Chay - 2014-02-13 19:39:28

*Chay zaśmiała się nerwowo.*
- Nie mam pojęcia, co tu się dzieje.
*Wilkołaki, miecze, znaki, lwy z dziwnymi imionami. Dziwne to miejsce.*
- Może im jakoś pomożemy?
*Wskazała bezwiednie głową na zwierzęta walczące z humanoidalnymi psami.*

Swahili - 2014-02-13 20:06:58

Swah zastanowiła się chwilę. Chay miała rację, to miejsce jest strasznie dziwne. Swahili mogła wręcz stwierdzić, że jedno z najdziwniejszych, jakie do tej pory widziała. Po chwili jednak przyznała towarzyszce rację - trzeba było im pomóc. Mimo to, lwica stwierdziła, że ten dziwny lew, który używał mieczy do walki z wilkołakami może być niebezpieczny. Lepiej trzymać się od niego z daleka.
-Chodźmy im pomóc, ale wydaje mi się, że już tej pomocy nie potrzebują. - lwica kiwnęła głową w kierunku lwa z dziwnymi znakami na ciele.

Eragon905 - 2014-02-13 21:06:22

* Lew z znakami na ciele po chwili już prawie wszystkie wilkołaki zabił, chronią swoje dalekiego kuzyna, ze nic jemu się nie stało bo on był ledwo przytomny i trzeba było go chronić od różnych walk*

Carissime - 2014-02-13 21:16:39

*Szaro-pomarańczowa sanuri miała chwilę odpoczynku, kiedy nic ich nie atakowało. Padła na ziemię. Ciężko oddychała, bo dwa wilkołaki zraniły ją w gardło, a jeden ją tam ugryzł. Leżała tak i coraz powolniej oddychała.*

Eragon905 - 2014-02-13 21:24:05

* Czarny lew z znakami na ciele to zauważył więc postanowił Narrow uleczyć, chociasz  to robił bardzo rzadko, więc użył trochę swojej magii i po chwili rany na szyi Sanuri zaczynały znikać to wiedział, że już Sanuri jest prawie uleczona*

Carissime - 2014-02-13 21:26:50

*Sanuri leżała nadal. Nie miała siły wstać. Na szczęście nic teraz ich nie atakowało. W końcu, po jakimś czasie, Narrow podniosła się. Wdrapała się na drzewo i położyła na grubej gałęzi.*

Eragon905 - 2014-02-13 21:41:35

* Lew z znakami trochę opiekował się swoim dalekim kuzynem ale po chwili odpowiedział do Narrow*- Nic ci nie jest?* spytał się*
* Biedny Eragon leżał nadal pod drzewem ledwo przytomny próbował się obudzić ale to mu jakoś nie wychodziło*

Carissime - 2014-02-13 23:30:41

- Nie...
*Narrow powoli wracała do rzeczywistości. Położyła głowę na gałęzi. Ogon jak nigdy wisiał bez ruchu. Jedynie lekki wiatr ruszał jej futrem.*

Eragon905 - 2014-02-14 10:04:49

* Lew z znakami na cele odpowiedział w stronę Saruni* - To dobrze, ale ja nie wiem co nadal się dzieje z moim kuzynem Eragonem... nadal jest ledwo przytomny.* rzekł*
* Czarnoskóry lew nie wiedział co  wokół niego się dzieje, a cały świat przed swoimi oczami miał  zamazany i nic dokładnie nie widział, ale już chciał mieć to za sobą ale i tak to długo ciągnęło się *

Carissime - 2014-02-14 15:51:29

*Sanuri nadstawiła uszy, aby lepiej słyszeć. Jednak nic nie słyszała. Otworzyła szeroko oczy. Nic. Rozglądnęła się. Dalej nic. Popatrzyła na Eragona. Położyła uszy po sobie, po czym znów położyła łeb na gałęzi.*

Eragon905 - 2014-02-14 16:38:35

* Czarny lew po chwili odzyskuje świadomość, co wokół niego się dzieje. Nadal leży na grzebiecie i rozgląda się dookoła.  Widzi Narrow leżącą na gałęzi i El Raya, który siedział obok niego*

Carissime - 2014-02-14 16:43:33

*Narrow do głowy zaczęły przychodzić różne myśli, więc wstała i wskoczyła między drzewa. Lwy zdążyły jeszcze usłyszeć ciche pomrukiwanie Narrow.*

Eragon905 - 2014-02-14 16:48:35

* Eragon próbował wstać o własnych siłach, ale mu się to nie udało. Więc po chwili jego daleki kuzyn zaproponował, żeby tutaj zostać i zrobił małe ognisko. Eragon zgodził się na taki pomysł, więc zgodził się. El Rayo poszedł poszukać trochę drzewna na małe ognisko.*

//"Eragon zgodził się na taki pomysł, więc zgodził się." jaki tu sens? ~ Cari//

Carissime - 2014-02-14 16:59:21

*Narrow siedziała daleko od lwów, gdzieś w gałęziach drzew.*

Eragon905 - 2014-02-14 17:12:33

* Po długiej chwili do Eragona przychodzi El Rayo z paroma pakami drewna.Lew z znakami na ciele rozłożył patyki w taki okrąg i rozpalił ognisko. Po rozpalenia ogniska dwa lwy rozmawiały ze są o różny własnych sprawach. Ale w czasie tej rozmowy Eragon zastanawiał się co dzieje się z Narrow*

Carissime - 2014-02-14 17:41:46

*Narrow siedziała między gałęziami i liśćmi. Rozglądała się dookoła siebie.*

Eragon905 - 2014-02-14 17:49:58

* Eragon w tej chwili nadal myślał o Narrow. Co ona robi teraz. Gdzie jest i jak się czuje*
*El Rayo  pilnował ognia, żeby ogień nie zgasł zbyt szybko*

Carissime - 2014-02-14 17:57:02

- ARHHHHH
*Po dżungli rozniosło się echo.*

Eragon905 - 2014-02-14 19:17:23

* Eragon po chwili usłyszał echo rozchodzące się po dżungli*
* El Rayo w tym momencie, coś rysował w pobliżu ogniska, jakieś wzory*

Carissime - 2014-02-15 16:23:30

*Sanuri uderzyła łapą w gałąź. Złamała się. Narrow przeskoczyła na inną gałąź i uderzyła łapą o korę drzewa.*

Eragon905 - 2014-02-15 16:29:29

* Czarny lew postanowił przejść się po dżungli nie mówiąc nic swojemu dalekiemu kuzynowi. Po chwili poszedł w głąb dżungli*

Carissime - 2014-02-15 16:52:05

*Gałąź spadła z wielkim hukiem tuż przed Eragonem. Narrow warknęła.*

Eragon905 - 2014-02-15 16:57:27

* Eragon usłyszał, że gałąź spada prosto przed nim, więc odsuną się trochę do tyłu. Po chwili rozejrzał się po pobliskich drzewach i nikogo nie zauważył. Później usłyszał jakieś warczenie, ale nie wzracał na to konkretnej uwagi*
* Lew z znakami siedział samotnie przy ognisku*

www.dglteam.pun.pl www.dsm.pun.pl www.modthesims3.pun.pl www.podlesie.pun.pl www.5imt2.pun.pl